`wróciłam do domu po długiej nieobecności,od razu poszłam zobaczyć "nasze" miejsca,jakie było moje zdziwienie gdy nie zobaczyłam naszego naszego murku,na którym mnie pierwszy raz pocałowałeś,zniknęła też nasza ulubiona ławka,a srebrzysty strumyk zmienił się w bagno.Zapłakana szybko pobiegłam do domu -Mamo!,Mamo,co się stało? Gdzie jest murek, i ławka? i i i co się stało ze strumykiem. -Widzisz Kochanie,miejsca się zmieniają,tak samo jak ludzie,wiem że te miejsca były dla Ciebie ważne,ale nic nie trwa wiecznie.murek został wyburzony,ławka była za stara a o strumyk nikt już nie dbał po Twoim wyjeździe.Wyszłam z domu i wróciłam na strumyk,to właśnie tu powiedziałeś mi że to koniec.To było bolesne,ale teraz wiem,że potrzebowałam tej zmiany, coś musiało zostać wyburzone,zniszczone,zaniedbane,by coś innego mogło się zmienić i na nowo zacząć żyć`// anylkaa
|