`wracałam do domu,z popołudniowego spaceru,był już wieczór,a Wy jak co niedziele siedzieliście pod moim blokiem,upajając się smakiem taniego wina.Byłeś z Nimi,ale nie piłeś.przeszłam obojętnie obok Ciebie,ale jednocześnie czułam wzrok Twoich kumpli na moim ciele.Weszłam do bloku i czekając na windę usłyszałam Twój głos-Poczekaj,proszę,szepnął, Musimy porozmawiać.-Nie mam Ci nic do powiedzenia,dzwoniłam tyle razy,błagałam o spotkanie,a Ty nic.I co teraz dopiero chcesz się tłumaczyć? -Wiem,ze zwykłe przeprosiny nie wystarczą,ale chcę Ci to wynagrodzić.jesteś niesamowitą dziewczyną,bardzo Mi Cię brakuje,dlatego proszę zostaw to wszystko,i chodź ze mną.Uciekniemy najdalej jak się da.Spojrzałam na Niego zdziwiona -Nadal Cię kocham i nie potrafię bez Ciebie żyć,zresztą prócz Ciebie i tak mnie tu nic nie trzyma,a gdzie Ty tam chce być ja ;*` // anylkaa
|