I znowu budzisz się rano , oczy podkrążone , resztki makijażu przypominają o dobrej zabawie . Ubranie na podłodze , obok Ciebie On . Szum w głowie nie daję przebić się żadnym myślą . Język domaga się wody . Odpalasz papierosa i jest Ci tak kurewsko dobrze , nie zrezygnujesz z melanży , nigdy . // ejpatrzbrat
|