'Bezustannie czekała, na kogoś , kto poda mi kredki , kiedy będę miała ołówek . Zrobi naleśniki z uśmieszkiem z dżemu . Nie będzie pytał , bo będzie wiedział . Przejdzie ze mną na czerwonym świetle . W ostatniej chwili mi powie : - uważaj kochanie ! , kałuża . Nadąży za mną do autobusu . Odpowie równo ze mną na jedno pytanie . Będzie mnie słuchał , kiedy coś mówię . I uśmiechał się , kiedy będę na niego zła.
|