inne będą nasze dni, adresy, telefony... kiedyś, po latach spotkasz mnie, idąc na przykład z żoną. kiedy się ukłonisz potajemnie,spojrzysz tak namiętnie jak dawniej...a ja z uśmiechem na twarzy odwzajemnię twoje spojrzenie. żona spyta -kto to? powiesz -nie pamiętam...nie znam jej.
|