Życie...żyć i cóż to znaczy?
być może samo narodzenie,
powstanie nowego życia.
Ale to tylko początek...
Dlaczego nie mamy wyboru?
Przychodzimy na świat,
nie świadomi swego spełnienia.
Podobno jesteśmy panami swojego losu...
Lecz tak naprawdę,
nie patrząc na siebie,
kierujemy się innymi.
Zmieniamy swoje oblicze,
by się przystosować,
nie podpaść otoczeniu.
Gdzieś tam po drodze
tracimy znaczenie bycia "sobą"..
Stajemy się niewolnikami naszego życia
posłusznie wykonując
to co od nas oczekuja..
Nasze prawdziwe " ja "
nie znaczy więcej jak - my, wy, oni ..
Jesteśmy cząstką całości, której znaczenia, wartości, spełnienia... nie znamy.
To nie do nas nalezy życie.
My się podporządkuwujemy.
to nie jestem ja... to my, wy, oni ...i cała reszta ;(
|