'Spotkali sie. Ona i On ucieszeni. ~Musze Ci coś powiedzieć.-powiedziała nie umiejąc uchować radości. -Ja Ci też.-powiedziała dość zestresowany. Byli przyjaciółmi. Bardzo dobrymi i bliskimi. Złapał Ją za dłonie. Poczuł to wyjątkowe dla Niego ciepło. -Od kiedy Cie poznałem, moje życie jest ekstazą. Czuję,że mam siły przenosić góry, mogę wszystko. Dajesz mi szczęście i ciepło jakiego potrzebuje. Ja .. Kocham Cię.. -powiedział uciekając wzrokiem. Popatrzył Jej w oczy a Ona nie wiedziała co powiedzieć. Patrzyła na Niego dużymi oczami i spuściła wzrok. Zauważył,że sprawił Jej smutek. -Ej, nie smutaj mała. Zostawmy tą rozmowe na kiedyś.-powiedział pół żartem i przytulił Ją do siebie. Mocno i z czułością. Była teraz tylko Jego.-Powiedz, z czego chciałaś mi sie zwierzyć dziewczynko ? -uśmiechnął sie do Niej. ~Wczoraj napisał mój były.. wróciliśmy do siebie .. -przytuliła sie do Niego mocno. A On ? On nagle zapomniał jak sie oddycha./tomojawinaxd
|