'Kończył mi sie 'kredyt psychiki'. Myślałam,że to już koniec. Chciałam to już zakończyć. Była burza. Popatrzyłam przez okno i zobaczyłam duże i stare drzewo. Chociaż jest tutaj od czasu jak sie wprowadziłam nigdy nie zwracałam na nie uwagi. Zaciekawiło mnie ono. Mimo tak wielu przeciwności losu jakimi są : wiatr i błyskawice podczas burzy, ciemność i samotność podczas nocy, zimno i bezradność podczas deszczu, stoi nadal. I nie zamierza sie poddać. Uśmiechnęłam sie i żyłam dalej.
|