Nie wiem czemu tu,
teraz z Tobą siedzę.
To co czuję już dawno przekroczyło te granicę.
Granicę, którą kilka lat temu sama sobie wyznaczyłam.
Miała mnie chronić przed nadmiernym obdarzaniem głębszymi uczuciami innych osób.
I wiesz,
nawet mi to wychodziło.
Gdy czułam,
że ktoś staje się dla mnie ważny,
natychmiast odgradzałam się od niego grubym murem.
Zapominałam i żyłam dalej,
z uśmiechem na twarzy,
chociaż taką jakąś pustką w sercu.
Aż w końcu pojawiłeś się Ty.
I już nie byłam w stanie opanować tego ogromu uczuć jakie przepełniały moje wnętrze.
Jesteś jedyna osobą, której urokowi nie potrafię się oprzeć.
A może po prostu nie chcę.
|