Żółty jesienny liść, tyle mi opowiedział. Dałeś mi go bez słów, jednak on dobrze wiedział. Jesień wszystko odmienia, niesie smutek i łzy, lecz zawdzięczam jesieni, że kiedyś kwitły bzy. Żółty liść opadł z drzewa naszych uczuć i marzeń. Tulę do ust i szepczę, że to nie takie proste. Jesień wszystko zamienia, zwiędłe liście i wiatr. Miłość moja do Ciebie, wciąż trwa, wybacz, że trwa. Garstkę prochu liściach, zostawiłeś po sobie... Garstkę prochu wspomnień, porwał jesienny wiatr...
|