Zdawałam sobie tylko sprawę, że muszę żyć dalej. Że fakt, że On odszedł wcale nie oznacza koniec mojego życia. Musiałam być silna. wiedziałam jak On tego nie lubi. I jak bardzo dobrze wie, że bez niego nie da się normalnie funkcjonować. Musiałam nakładać dwa razy więcej fluidu, żeby zakryć sine podkowy pod oczami. Musiałam udawać, że nic się nie stało i iść z uśmiechem do przodu. Przecież to, że moje życie, straciło najmniejszy sens, już nikogo nie obchodzi..
|