jest piątkowy wieczór, on stoi w progu Twoich drzwi. czujesz ostry zapach alkoholu. Patrzysz na jego spuchnięte usta, które mówią ‘wczoraj śniłem o Tobie i o tym, że dotykanie Twojego ciała jest jak podążanie za dotknięciem chmur’. schylił się ku Tobie, zaczął Cię całować. poczułaś papierosy, wymiociny i coś smutnego.. nagle ‘więcej’ nie jest wystarczające. czy kiedykolwiek będzie?
|