szłam po mieście. z daleka zobaczyłam znajomy fullcap - tak, to byłeś Ty. podszedłeś, spytałes jak u mnie - byłeś cholernie smutny. ja też byłam smutna. ' co my sobie robimy ? zobacz jak cholernie się ranimy' - poiwedziały Twoje usta, a oczy zaszkliły się. ' ale ja .. ' - przerwał mi mówiąc : ' gdy powiesz mi , że mnie nie kochałaś nie ulżysz mi, więc nawet nie próbuj kłamać. za dobrze Cię znam, ja wiedziałem , że mnie kochasz zawsze nie ggy to mówiłas, lecz gdy patrzyłem w Twoje oczy '. łzy poleciały mi po policzku, a Ty odszedłeś , bo kumple za Tobą wołali. / veriolla
|