- myślę , że powinniśmy się rozstać.
- dlaczego..? nie kochasz mnie już..?
- kochanie dobrze wiesz, że kocham, powtarzałem Ci to nie raz..
- a więc o co chodzi..?
- chodzi o to, że jestem chory.. nie chce, żebyś widziała mnie w takim stanie.. nie chce żebyś cierpiała gdy odejdę..
- kotku a czy miłość nie jest wtedy gdy jesteśmy ze sobą na dobre na i na złe? czy to nie podczas Twojej choroby powinnam być przy Tobie i Cię wspierać do końca.. będę mniej cierpieć ze świadomością, że byliśmy razem do końca niż z taką, że wolałeś mi oszczędzić.. kochanie jesteś dla mnie wszystkim, nie pozwolę Ci teraz odejść, zostaniesz ze mną tak długo jak będzie się dało.. a może zdarzy się cud i będziemy żyli szczęśliwie jeszcze długo RAZEM..
|