'Pod kolanami poczułam gładkość drewnianej podłogi - a potem pod dłońmi, a potem pod policzkami. Miałam nadzieję, że zemdleję, ale niestety nie straciłam przytomności.
Fale bólu, które dotąd smagały tylko moje serce, zalały mnie całą, aż po czubek głowy, wciągały w otchłań.Nie walczyłam o to, by powrócić na powierzchnię". / księżyc w nowiu
|