kocham Cię- wyszeptał.-Kocham Cię i zawsze będę, przyrzekam.
-wierzę Ci, jesteś moim szczęściem- odpowiedziała z rozrzewnieniem
tydzien później zerwał.
-ten związek to bujda, nie kocham Cie, to była niezła zabawa.
- ale powiedziałeś..ż-ż-ee, że mnie kochasz!- wykrzyczała z żalem w gardle
-kłamałem.- powiedział tonem kipiącym od drwin.
|