. Myślała że wreszcie nadeszło długo oczekiwane szczęście , poznała Go w autobusie , rozmawiali śmiejąc się i wygłupiając , Ona nie rozkminiła o co chodzi dopiero jej przyjaciółka uświadomiła jej to ze On się w niej zakochal. Zwróciła na to uwage i rzeczywiście tak było, była zachwycona on tez się jej spodobał, zawsze myślała ze taki ktos jak on nie mógł by sie w niej zakochać . On był wspaniały pod każdym względem Hmm... tym idealnym . Rozmawiali przez miesiąc na gg i spotykali się w szkole , to nie było zwykłe koleżeństwo mówili do siebie z uczuciem , on nazywał ją Kochanie a ona Go Kotku . Nawet w szkole nie wstydzili się tak do siebie zwracać . Myślała ze to ten , ten wymarzony . Rozmawiali, spotykali się - nie tylko w szkole , umawiali się , co prawda w gronie innych znajomych ale oni nie widzieli nikogo prócz nich samych .. to było najcudowniejsze , nie zwracał uwagi na nikogo innego gdy był przy niej , nawet zdarzyło im się pocałować , ze 4 czy 5 razy . Lecz nie byli ze sobą
|