Bywały chwile kłótni i zwątpienia,
wymiana zdań i sprzeczki dzienne,
po czym śmiech i radosne spojrzenia.
Oczywistą rzeczą są wzloty i upadki.
Do zaakceptowania są też lekkie zmiany,
bynajmniej tak mi się zdawało...
Człowiek dorasta i mądrzeje lub głupieje
jak komu wygodniej to nazwać, zaczyna
się mniej uśmiechać i zastanawiać nad
własną filozofią życia. Gubi się we własnych
wspomnieniach i decyzjach.
|