śmiała się ze swojej naiwności przypominała jak mówił że tylko ona się liczyła, jak siedzieli na werandzie pijąc poranna kawe, a on znikł na moment, by pojawić się z czerwoną różą, a teraz... teraz nawet nie powiedział jej żegnaj, zostawił marne 30 zł jakby to była zapłata ze pare wspomnień. Dziś pójdzie kupi wódke i utopi w niej wspomnienia
|