odszedłeś, pomimo mojego błędu...nawet nie chciałeś słuchac tłumaczenia "dlaczego" , nie obchodzilo cie czy sobie poradze bez ciebie..a ja nie moglam nic zrobic..to takie chujowe, stoisz i patrzysz jak odchodzi ktos, kto byl dla ciebie calym swiatem, ktos bez kogo nie wyobrazalas sobie ani jednego dnia, a teraz kazdy kolejny dzien bedzie musial ci pomoc zapomniec o tym wszystkim co was laczylo.||Smutnaona
|