Powiedział, że to koniec, ze te iskierki w jego oczach się wypaliły, miłość przepadła. Że mnie i jego już nic nie łączy. Poczułam niesamowitą ulgę.. W końcu wiedziałam, czemu był taki oschły. Przestałam się obwiniać za to. Z mojego serca spadł ogromny głaz, poczułam ulgę. Łzy smutku spływały po moich bladych policzkach jednak uśmiechałam się. Miałam pewność że nie zawiniłam. Że to nie przeze mnie zabiliśmy tą miłość. [lovexlovex]
|