Odkryłam, że nie jestem tym kim zawsze chciałam, nie potrafię stać się osobą którą by wszyscy lubili, albo przynajmniej tolerowali. To wszystko, świat w którym żyje, jest tak naprawdę jednym, wielkim kłamstwem. Nieprzespane noce, twarz zniszczona od kosmetyków, alkoholu i papierosów... To nie ma dalej sensu, chce naprawdę żyć a nie tylko udawać. Jedno o czym teraz marze to wyjść z tego świata pozorów, chcę wreszcie dorosnąć...
|