Jego oczy są drzewne.
Jak to, nie ma takiego koloru?
Ale to nie kolor, to rodzaj.
Są, jak pnie drzew.
Zmieniają się zależnie od pory roku.
W zimie chłodne, nieprzystępne,
a czasem i przykryte srebrzystym szronem,
żeby w lecie zmienić swą barwę na intensywną,
zabierać złociste promyki słońcu
i posyłać je dalej.
I teraz jest letnia pora
- pora na miłość.
|