Cholernie żałuję wszystkiego co wydarzyło się w minionym czasie. Żałuję, że raniłam, ignorowałam, otaczałam obojętnością, odrzucałam, prowokowałam. Żałuję, że egoizm wziął górę, że okazałam się na tyle słabą emocjonalnie osobą, że odcięłam się od wszystkich dotychczas zawiązanych znajomości.. Żyję życiem całego świata i zarazem jestem nadzwyczaj aspołeczną jednostką.. to cholernie trudna mieszanka ale nie ma rzeczy niemożliwych. Przeczuwam duże zmiany tylko nie wiem czy naprawianie czegokolwiek ma sens.. I chyba nie pozostaje mi nic innego jak napisać to najtrudniejsze zdanie: przepraszam Ciebie, Ciebie i Ciebie.
|