- ja już chyba nie chcę. rezygnuję. - powiedziałam niepewnie na niego spoglądając. - za późno, kochanie. pytałem przecież czy w to wchodzisz i spełniasz wszystkie warunki umowy, czy się wycofujesz. mówiłem, że nie będzie odwrotu. - odparł. - ale ja nie chcę Cię już kochać! - krzyknęłam najgłośniej jak potrafiłam. - musisz. - szepnął.
|