cholera, znów złamała daną sobie obietnicę. po raz kolejny spojrzała mu w oczy. ale teraz było inaczej.. owszem, nadal widziała u niego te przebłyski bólu. ale ona patrzyła inaczej. nie z tęsknotą, lecz z wyrzutem, nienawiścią. nie zrobiła tego celowo. samo wyszło.
|