- Czemu płaczesz?
- Nie płaczę. Cos mi do oka wpadło…
- Ta jasne, znam Cię nie od dziś. Dalej go kochasz.
- Nie prawda… Na serio mi cos do oka wpadło.
- Tak? Do obu na raz?
- Zdarza się.
- Nie okłamuj samej siebie, kochasz go. Teraz jesteś uśmiechnięta, bo jesteś w szkolę. Znajomi, śmiech. A jak wracasz do domu to już nie jest tak kolorowo…
- Nawet, jeśli to, co to zmieni? Nie zmuszę go żeby wrócił. Pozostało mi płakać…
- Nie prawda. Pozostało Ci walczyć. // melodrama
|