Stała w środku tłumu ludzi zawstydzona. Ośmieszyła się przed wszystkimi swoim zachowaniem... prawie wszystkimi. Bo to właśnie wtedy On przepchnął się przez cały tłum, podszedł do Niej. Przytulił ją najmocniej jak potrafił i szepnął do ucha 'Już dobrze.. już wszystko będzie dobrze. jestem przy Tobie. na zawsze. obiecuję.'
|