Widzisz ich? Stoją wtuleni w siebie i nic im nie przeszkadza ten gruby padający śnieg. Nie obchodzi ich, że jest -20 kresek na termometrze i że wszyscy się na nich gapią. Stoją na tym zabłoconym, brudnym chodniku, pada na nich biały, gruby śnieg a oni stoją i się całują. Jakby to był ich ostatni pocałunek przed końcem świata. Zawsze całują się tak, jakby jutra miało nie być.
|