włączyła radio i oparła głowę o jego ramię.
fala nastrojowa muzyki przerwała niezręczną ciszę
i obudziła ich marzenia o lepszym jutrze.
* * *
a potem przez kilka godzin moje serce szybciej biło,
a na twarzy pojawił się uśmiech, taki szczery,
taki że aż boli szczęka i brzuch i chcesz przestać,
ale nie możesz, po prostu.
|