siedzi na parapecie wspomnien . a w jej głowie pojawiają się zdarzenia z przeszlości .
jeszcze rok temu o tej porze cieszyła sie 'dniem kobiet'
jescze rok temu wiedziała . że ma kogoś kto podziękuje jej w ten dzień za to że jest.
a dzisiaj ? dzisiaj siedzi z ta zaschniętą różą w rękach i misiem od niego .
modląc się do szyby by w tym całym ludzkim tłumie i zamieszaniu ujrzec jego .
choć przez chwile spojrzec mu prosto w oczy .
to wszystko czego pragnęła dzisiaj . po tylu dniach samotności .
|