głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zziiomm

Może nie wystarczę  ale będę tuż obok. Prócz Ciebie nie ma mnie dla nikogo.

blackcherryxd dodano: 27 kwietnia 2013

Może nie wystarczę, ale będę tuż obok. Prócz Ciebie nie ma mnie dla nikogo.

Dzisiaj tkwi we mnie już tylko obojętność  a jeszcze wczoraj chciałam świat objąć ręką  jeszcze wczoraj tętniło we mnie szczęście  a dzisiaj jest mi to zupełnie obojętne...

blackcherryxd dodano: 18 kwietnia 2013

Dzisiaj tkwi we mnie już tylko obojętność, a jeszcze wczoraj chciałam świat objąć ręką, jeszcze wczoraj tętniło we mnie szczęście, a dzisiaj jest mi to zupełnie obojętne...

Nie są możliwe już happy end y    Wszystko jest jasne  pierdol to  biegnij

blackcherryxd dodano: 13 kwietnia 2013

Nie są możliwe już happy end`y Wszystko jest jasne, pierdol to, biegnij

I że umiem  i że potrafię  że się nie wkurwię     i tak jest u mnie  lepiej znać mnie naprawdę.    Po co mam ściemniać  jak zawsze  rozumiesz?    Bo ja wciąż chyba nie   najwyraźniej.

blackcherryxd dodano: 13 kwietnia 2013

I że umiem, i że potrafię, że się nie wkurwię, i tak jest u mnie, lepiej znać mnie naprawdę. Po co mam ściemniać, jak zawsze, rozumiesz? Bo ja wciąż chyba nie - najwyraźniej.

Tak już jest  wszystko czasem przemija     Spójrz na siebie  po twarzy spływa Ci znów makijaż..

blackcherryxd dodano: 13 kwietnia 2013

Tak już jest, wszystko czasem przemija, Spójrz na siebie, po twarzy spływa Ci znów makijaż..

Myśli moje  paranoje  ból  cierpienie dławię w sobie.    Wielka siła  w każdych czynach i słowie  to co dobre daję Tobie

blackcherryxd dodano: 13 kwietnia 2013

Myśli moje, paranoje, ból, cierpienie dławię w sobie. Wielka siła, w każdych czynach i słowie, to co dobre daję Tobie

Pokochała alkohol. Imprezy. Czuła  że żyje pełnią życia. I po raz pierwszy nie musiała się niczym martwić. Po prostu żyła. Z dnia na dzień  bez zastanawiania się nad dniem jutrzejszym. Była szczęśliwa. Nie liczyło się to  że szczęście zapewniał jej alkohol  ani to  że otaczała się totalnym kłamstwem. Oszukiwała sama siebie i dzięki temu mogła poczuć beztroskę i radość  jaką powinno nieść życie.

blackcherryxd dodano: 11 kwietnia 2013

Pokochała alkohol. Imprezy. Czuła, że żyje pełnią życia. I po raz pierwszy nie musiała się niczym martwić. Po prostu żyła. Z dnia na dzień, bez zastanawiania się nad dniem jutrzejszym. Była szczęśliwa. Nie liczyło się to, że szczęście zapewniał jej alkohol, ani to, że otaczała się totalnym kłamstwem. Oszukiwała sama siebie i dzięki temu mogła poczuć beztroskę i radość, jaką powinno nieść życie.

Pierdol wszystko  bo co będzie to będzie i daj mi nadzieję  zanim kurwa odejdziesz

blackcherryxd dodano: 11 kwietnia 2013

Pierdol wszystko, bo co będzie to będzie i daj mi nadzieję, zanim kurwa odejdziesz

Myśli moje  paranoje  ból  cierpienie dławię w sobie. Wielka siła  w każdych czynach i słowie  to co dobre  daje Tobie

blackcherryxd dodano: 11 kwietnia 2013

Myśli moje, paranoje, ból, cierpienie dławię w sobie. Wielka siła, w każdych czynach i słowie, to co dobre, daje Tobie

Kiedy przyjechałem po południu do domu  miałem uśmiech na ustach i bukiet  kwiatów w dłoni. Pobiegłem po schodach   moja żona była w łóżku   moja żona nie żyje.  Walczyła miesiące z rakiem a ja byłem  zbyt zajęty z Jane na ogół żeby coś sobie uświadomić.  Wiedziała  że wkrótce umrze  i chciała mnie uratować od:  Negatywnego uczucia naszego syna do mnie.  Przynajmniej w oczach mojego syna  pozostanę kochającym mężem.    To te drobne gesty w związku  tak naprawdę mają największe znaczenie.  To nie dwór  samochód lub  Góry pieniędzy. Te rzeczy mogą rzeczywiście życie  wzbogacić  ale nigdy nie są źródłem  Szczęścia.

aniusia1896 dodano: 11 kwietnia 2013

Kiedy przyjechałem po południu do domu, miałem uśmiech na ustach i bukiet kwiatów w dłoni. Pobiegłem po schodach, moja żona była w łóżku - moja żona nie żyje. Walczyła miesiące z rakiem a ja byłem zbyt zajęty z Jane na ogół żeby coś sobie uświadomić. Wiedziała, że wkrótce umrze i chciała mnie uratować od: Negatywnego uczucia naszego syna do mnie. Przynajmniej w oczach mojego syna, pozostanę kochającym mężem. To te drobne gesty w związku, tak naprawdę mają największe znaczenie. To nie dwór, samochód lub Góry pieniędzy. Te rzeczy mogą rzeczywiście życie wzbogacić, ale nigdy nie są źródłem Szczęścia.

Spojrzała na mnie zaskoczona i dotknęła mojego czoła.   Czy masz gorączkę?  zapytała. Wziąłem jej rękę z mojego czoła i powiedziałem:   Przykro mi  Jane  nie będę się rozwodzić.  Nasze życie małżeńskie było pewnie dlatego tak monotonne  bo  ona i ja nie docenialiśmy się  a nie dlatego  że nie kochamy się!  Dopiero teraz zdaję sobie sprawę  kiedy na naszym ślubie  prowadziłem ją przez próg  ślubowałem jej lojalność i wierność  dopóki śmierć nas nie rozłączy  .  Jane wydawała się nagle obudzić. Uderzyła mnie w twarz  trzasnęła drzwiami i wybuchnęła płaczem. Pobiegłem na dół i do kwiaciarni  która była na mojej drodze.  Tam zamówiłem bukiet dla mojej żony.  Ekspedientka zapytała mnie  co  napisać na kartce. Uśmiechnąłem się i napisałem  że  Każdego ranka będę nosić ją przez próg  dopóki śmierć nas nie rozłączy.

aniusia1896 dodano: 11 kwietnia 2013

Spojrzała na mnie zaskoczona i dotknęła mojego czoła. "Czy masz gorączkę?" zapytała. Wziąłem jej rękę z mojego czoła i powiedziałem: "Przykro mi, Jane, nie będę się rozwodzić. Nasze życie małżeńskie było pewnie dlatego tak monotonne, bo ona i ja nie docenialiśmy się, a nie dlatego, że nie kochamy się! Dopiero teraz zdaję sobie sprawę, kiedy na naszym ślubie prowadziłem ją przez próg, ślubowałem jej lojalność i wierność dopóki śmierć nas nie rozłączy ". Jane wydawała się nagle obudzić. Uderzyła mnie w twarz, trzasnęła drzwiami i wybuchnęła płaczem. Pobiegłem na dół i do kwiaciarni, która była na mojej drodze. Tam zamówiłem bukiet dla mojej żony. Ekspedientka zapytała mnie, co napisać na kartce. Uśmiechnąłem się i napisałem, że Każdego ranka będę nosić ją przez próg, dopóki śmierć nas nie rozłączy.

Wziąłem ją w ramiona i zaniósłem z sypialni przez salon do korytarzu.  Jej ręka opiadała na mojej szyi lekko. Trzymałem ją mocno w ramionach.  To było jak w dniu naszego ślubu.    Martwiłam się  bo waży mniej i mniej.  Gdy miałem ją w ostatnim dniu w ramionach prawie nie mogłem się ruszyć.  Nasz syn był już w szkole. Trzymałam ją i powiedziałem jej  że  zauważyłem  że w naszym życiu brakowało intymności.  Pojechałem do mojego biura i wyskoczyłem z samochodu nie zamykając go    na to było brak czasu. Bałem się  że z każdym opóźnieniem mogę zmienić decyzję.  Pobiegłem po schodach.  Kiedy podszedłem  Jane otworzyła drzwi.  Przepraszam  ale nie chcę się już rozwodzić   Powiedziałem.

aniusia1896 dodano: 11 kwietnia 2013

Wziąłem ją w ramiona i zaniósłem z sypialni przez salon do korytarzu. Jej ręka opiadała na mojej szyi lekko. Trzymałem ją mocno w ramionach. To było jak w dniu naszego ślubu. Martwiłam się, bo waży mniej i mniej. Gdy miałem ją w ostatnim dniu w ramionach prawie nie mogłem się ruszyć. Nasz syn był już w szkole. Trzymałam ją i powiedziałem jej, że zauważyłem, że w naszym życiu brakowało intymności. Pojechałem do mojego biura i wyskoczyłem z samochodu nie zamykając go - na to było brak czasu. Bałem się, że z każdym opóźnieniem mogę zmienić decyzję. Pobiegłem po schodach. Kiedy podszedłem, Jane otworzyła drzwi. "Przepraszam, ale nie chcę się już rozwodzić" Powiedziałem.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć