głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zymbybymba

Miłość fajna sprawa   teksty znownieogarniety dodał komentarz: Miłość fajna sprawa ^ do wpisu 1 sierpnia 2011
mmmmm      ♥♥♥♥♥♥ teksty znownieogarniety dodał komentarz: mmmmm ;* ♥♥♥♥♥♥ do wpisu 31 lipca 2011
szacun dla niego teksty znownieogarniety dodał komentarz: szacun dla niego do wpisu 30 lipca 2011
hahahahahh ile Twój brat ma lat ?:D teksty znownieogarniety dodał komentarz: hahahahahh ile Twój brat ma lat ?:D do wpisu 30 lipca 2011
nie jestem wysoki   ładny też nie . jestem szczupłym niskim blondynem z zielonymi oczami o przeciętnym wyglądzie   nie wyróżniam się niczym . po prostu zwykła pacynka sterowana przez Boga   mimo to pokochana przez cudowną kobietę z zielonymi oczami  cudownymi włosami   nieziemskim dotykiem   malinowymi ustami .

znownieogarniety dodano: 30 lipca 2011

nie jestem wysoki , ładny też nie . jestem szczupłym niskim blondynem z zielonymi oczami o przeciętnym wyglądzie , nie wyróżniam się niczym . po prostu zwykła pacynka sterowana przez Boga , mimo to pokochana przez cudowną kobietę z zielonymi oczami, cudownymi włosami , nieziemskim dotykiem , malinowymi ustami .

Stała zakrwawiona na środku szpitalnego korytarza. Rozłożone w bezradności dłonie  mokre od deszczu włosy i łzy na twarzy. Podszedł do niej policjant i złapał ją za ramiona. Trzęsła się niesamowicie. Dotknęła dłonią ust  brudząc się przy tym krwią. Spojrzał na nią pytającym wzrokiem i czekał. Stali tak jakieś trzy minuty  aż w końcu dziewczyna się odezwała. Mówiła bez ładu i składu. 'Strzelił. Dostał w klatkę. Strzelił do niego. Do braciszka. Mojego braciszka. On upadł i bardzo się...Miał dreszcze. Mówił  że mu zimno. Leciała krew. Dużo krwi. A później ktoś przyjechał i odciągnął mnie. Nie zdążyłam powiedzieć mu  jak bardzo go kocham. I jestem tutaj. Ja nie wiem gdzie iść. Nie wiem co mam robić.' Szeptała  zsuwając się na podłogę. Łkała głośno  później coraz ciszej i ciszej  aż całkiem umilkła  zatapiając wzrok w zakrwawionych dłoniach. 'Oni przyszli. Lekarze. Powiedzieli  że nie żyje. Tak o. Po prostu. Nie żyje.' Krzyk rozdzierał jej gardło.

znownieogarniety dodano: 30 lipca 2011

Stała zakrwawiona na środku szpitalnego korytarza. Rozłożone w bezradności dłonie, mokre od deszczu włosy i łzy na twarzy. Podszedł do niej policjant i złapał ją za ramiona. Trzęsła się niesamowicie. Dotknęła dłonią ust, brudząc się przy tym krwią. Spojrzał na nią pytającym wzrokiem i czekał. Stali tak jakieś trzy minuty, aż w końcu dziewczyna się odezwała. Mówiła bez ładu i składu. 'Strzelił. Dostał w klatkę. Strzelił do niego. Do braciszka. Mojego braciszka. On upadł i bardzo się...Miał dreszcze. Mówił, że mu zimno. Leciała krew. Dużo krwi. A później ktoś przyjechał i odciągnął mnie. Nie zdążyłam powiedzieć mu, jak bardzo go kocham. I jestem tutaj. Ja nie wiem gdzie iść. Nie wiem co mam robić.' Szeptała, zsuwając się na podłogę. Łkała głośno, później coraz ciszej i ciszej, aż całkiem umilkła, zatapiając wzrok w zakrwawionych dłoniach. 'Oni przyszli. Lekarze. Powiedzieli, że nie żyje. Tak o. Po prostu. Nie żyje.' Krzyk rozdzierał jej gardło.

'jeżeli chcesz wiedzieć  co ma na myśli kobieta  nie słuchaj tego co mówi   patrz na nią.. i pamiętaj  nigdy nie można oznaczyć z pewnością  gdzie się w kobiecie anioł kończy  a diabeł poczyna.'

znownieogarniety dodano: 30 lipca 2011

'jeżeli chcesz wiedzieć, co ma na myśli kobieta, nie słuchaj tego co mówi - patrz na nią.. i pamiętaj, nigdy nie można oznaczyć z pewnością, gdzie się w kobiecie anioł kończy, a diabeł poczyna.'

 wcale nie  bo kiedyś przyszedł taki wieczór  kiedy skończyła się poezja.. i zagrały zmysły? czy tak? prawie tak. na szczęście księżniczka była na tyle rozsądna  że do niczego nie doszło. książę wyszedł obrażony. wtedy czar prysnął i wreszcie obudziła się ta Twoja księżniczka? wcale nie  bo ona nadal go kochała i wierzyła  że wróci. fantastyczna idiotka! i doczekała się w końcu? doczekała  ale nie tego czego pragnęła. zobaczyła go z inną. już nie był księciem. świat marzeń legł w gruzach  a jednak nadal go kochała.  lubię słuchać jak ludzie komplikują sobie życie. co było dalej? dalej był smutek. minęła wiosna  przyszło lato oszałamiające kolorami i słońcem  pełne zabaw i radości. wielu młodych ludzi przewijało się przez zamkowe sale  ale ona chciała mieć przy sobie tylko księcia. łzy i rozpacz przyszły z jesienną szarugą. wszyscy już zapomnieli o tym  że kiedyś był przy niej książę  tylko ona nie mogła o nim zapomnieć.

znownieogarniety dodano: 30 lipca 2011

-wcale nie, bo kiedyś przyszedł taki wieczór, kiedy skończyła się poezja..-i zagrały zmysły? czy tak?-prawie tak. na szczęście księżniczka była na tyle rozsądna, że do niczego nie doszło. książę wyszedł obrażony.-wtedy czar prysnął i wreszcie obudziła się ta Twoja księżniczka?-wcale nie, bo ona nadal go kochała i wierzyła, że wróci.-fantastyczna idiotka! i doczekała się w końcu?-doczekała, ale nie tego czego pragnęła. zobaczyła go z inną. już nie był księciem. świat marzeń legł w gruzach, a jednak nadal go kochała.- lubię słuchać jak ludzie komplikują sobie życie. co było dalej?-dalej był smutek. minęła wiosna, przyszło lato oszałamiające kolorami i słońcem, pełne zabaw i radości. wielu młodych ludzi przewijało się przez zamkowe sale, ale ona chciała mieć przy sobie tylko księcia. łzy i rozpacz przyszły z jesienną szarugą. wszyscy już zapomnieli o tym, że kiedyś był przy niej książę, tylko ona nie mogła o nim zapomnieć.

porą księcia  bo tak go nazwała w myślach  był wieczór  więc ona wciąż czekała na zmierzch  mimo że dawniej najbardziej lubiła poranki. zapalała świecę i gdy byli razem  cała komnata wirowała. pewnego wieczoru przyniósł ze sobą i podarował jej piękny wiersz pełen miłosnych zaklęć. były jeszcze inne wiersze i inne wieczory i niecierpliwe czekanie na tego  o którym myślała  że jest jej księciem z bajki. to koniec? niesamowicie głupi. daj mi skończyć. stale przerywasz. ta Twoja księżniczka jest horrendalnie głupia  tylko stale czeka i czeka. poza tym  kto dzisiaj głuszy dziewczynę na wiersze i która daje się na to złapać ? widocznie księżniczka trochę niedzisiejsza i to był najlepszy sposób  żeby zdobyć jej serce. no dobra. to już koniec? ...................

znownieogarniety dodano: 30 lipca 2011

porą księcia, bo tak go nazwała w myślach, był wieczór, więc ona wciąż czekała na zmierzch, mimo że dawniej najbardziej lubiła poranki. zapalała świecę i gdy byli razem, cała komnata wirowała. pewnego wieczoru przyniósł ze sobą i podarował jej piękny wiersz pełen miłosnych zaklęć. były jeszcze inne wiersze i inne wieczory i niecierpliwe czekanie na tego, o którym myślała, że jest jej księciem z bajki.-to koniec? niesamowicie głupi.-daj mi skończyć. stale przerywasz.-ta Twoja księżniczka jest horrendalnie głupia, tylko stale czeka i czeka. poza tym, kto dzisiaj głuszy dziewczynę na wiersze i która daje się na to złapać ?-widocznie księżniczka trochę niedzisiejsza i to był najlepszy sposób, żeby zdobyć jej serce.-no dobra. to już koniec? ...................

 posłuchaj. była sobie..  księżniczka?  nie wiem. może prawdziwa królewna  a może nimfa. czy to ważne? niech będzie księżniczka. więc opowiadaj o tej księżniczce. słuchaj i nie przerywaj. księżniczka żyła sobie w całkiem wygodnym pokoju na ostatnim piętrze wieży. żyła sobie i marzyła o kwiatkach i s z m a t k a c h. urozmaicała sobie czas czytaniem poezji i słuchaniem muzyki. po prostu była sobie  żyła i marzyła? tak. aż pewnego wieczoru spotkała kogoś u wrót zamku. kto to był ? och  zaraz się dowiesz. słuchaj tylko. spotkała go  pocałowała i.. i co ? są pocałunki  które kłamią. są pocałunki  które serce łamią. rymujesz. tak jakoś. to Twoje? nie wiem. może moje  a może gdzieś to przeczytałam  ale tak właśnie było. to był zaczarowany pocałunek  bo od niego wszystko się zaczęło. była noc wysrebrzona mrozem i śniegiem. noc  gwiazdy  on. i księżniczka. .. a potem przyszła wiosna. zaczęła szaleć zieleń i rozszalało się jej serce  choć próbowała nad nim zapanować. .............

znownieogarniety dodano: 30 lipca 2011

-posłuchaj. była sobie.. -księżniczka? -nie wiem. może prawdziwa królewna, a może nimfa. czy to ważne? niech będzie księżniczka.-więc opowiadaj o tej księżniczce.-słuchaj i nie przerywaj. księżniczka żyła sobie w całkiem wygodnym pokoju na ostatnim piętrze wieży. żyła sobie i marzyła o kwiatkach i s z m a t k a c h. urozmaicała sobie czas czytaniem poezji i słuchaniem muzyki.-po prostu była sobie, żyła i marzyła?-tak. aż pewnego wieczoru spotkała kogoś u wrót zamku.-kto to był ?-och, zaraz się dowiesz. słuchaj tylko. spotkała go, pocałowała i..-i co ?-są pocałunki, które kłamią. są pocałunki, które serce łamią.-rymujesz.-tak jakoś.-to Twoje?-nie wiem. może moje, a może gdzieś to przeczytałam, ale tak właśnie było. to był zaczarowany pocałunek, bo od niego wszystko się zaczęło. była noc wysrebrzona mrozem i śniegiem. noc, gwiazdy, on. i księżniczka.(..)a potem przyszła wiosna. zaczęła szaleć zieleń i rozszalało się jej serce, choć próbowała nad nim zapanować. .............

Wiem że dla niej mógłbym umrzeć  tymczasem wykluczają mnie błahe sprawy.

znownieogarniety dodano: 30 lipca 2011

Wiem że dla niej mógłbym umrzeć, tymczasem wykluczają mnie błahe sprawy.

czasami jest tak że nachodzą nas głupie myśli 'ona zasługuje na kogoś lepszego niż ja'   ' z kims innym będzie bardziej szczęśliwa' .To jest strasznie głupie   ale po prostu czasami inaczej nie można myśleć. :

znownieogarniety dodano: 30 lipca 2011

czasami jest tak że nachodzą nas głupie myśli 'ona zasługuje na kogoś lepszego niż ja' , ' z kims innym będzie bardziej szczęśliwa' .To jest strasznie głupie , ale po prostu czasami inaczej nie można myśleć. :(

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć