głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zyjemywbledzie

Cz.1 Dostałam zaproszenie na imprezę u mojego byłego chłopaka.. Długo zastanawiałam się  czy iść na to przyjęcie. Jednak postanowiłam  że się tam pojawię. Więc zaczęłam się szykować. Zajrzałam do mojej szafy pełnej ubrań i nie miałam pojęcia co założyć. Wybrałam bladoniebieską sukienkę  podkreślającą moje jasnoniebieskie oczy z ciemną oprawą. Moja blada cera kontrastowała z ową sukienką. Podkreśliłam swoją twarz delikatnym makijażem. Założyłam czarne  niezbyt wysokie buty na obcasie. Zerknęłam w lustro  by zobaczyć jak wyglądam i byłam pełna podziwu.  Skropliłam szyję moimi ulubionymi perfumami i wyszłam. Gdy tylko przekroczyłam próg sali  nagle wszystkie oczy skierowały się na mnie. Poczułam się dość zmieszana  ale z drugiej strony wyjątkowa. Nieśmiało przeszłam przez parkiet przywitać moją przyjaciółkę. Wywołałam tak wielkie zdziwienie przychodząc na jego przyjęcie po naszym rozstaniu. Z nim też zamieniłam kilka słów  był mną oczarowany.

levelhard dodano: 2 kwietnia 2013

Cz.1 Dostałam zaproszenie na imprezę u mojego byłego chłopaka.. Długo zastanawiałam się, czy iść na to przyjęcie. Jednak postanowiłam, że się tam pojawię. Więc zaczęłam się szykować. Zajrzałam do mojej szafy pełnej ubrań i nie miałam pojęcia co założyć. Wybrałam bladoniebieską sukienkę, podkreślającą moje jasnoniebieskie oczy z ciemną oprawą. Moja blada cera kontrastowała z ową sukienką. Podkreśliłam swoją twarz delikatnym makijażem. Założyłam czarne, niezbyt wysokie buty na obcasie. Zerknęłam w lustro, by zobaczyć jak wyglądam i byłam pełna podziwu. Skropliłam szyję moimi ulubionymi perfumami i wyszłam. Gdy tylko przekroczyłam próg sali, nagle wszystkie oczy skierowały się na mnie. Poczułam się dość zmieszana, ale z drugiej strony wyjątkowa. Nieśmiało przeszłam przez parkiet przywitać moją przyjaciółkę. Wywołałam tak wielkie zdziwienie przychodząc na jego przyjęcie po naszym rozstaniu. Z nim też zamieniłam kilka słów, był mną oczarowany.

Brakowało mi tych rozmów przed spaniem  czekaniem cały dzień na wiadomość od Ciebie  'Kocham Cię' między rozmowami. Znów w szkole będę uśmiechać się jak głupia dostając od Ciebie wiadomość na lekcji  przyjaciółka będzie się śmiać  że błyszczą mi oczy a uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Przerażające jak na mnie działasz.

whistle dodano: 2 kwietnia 2013

Brakowało mi tych rozmów przed spaniem, czekaniem cały dzień na wiadomość od Ciebie, 'Kocham Cię' między rozmowami. Znów w szkole będę uśmiechać się jak głupia dostając od Ciebie wiadomość na lekcji, przyjaciółka będzie się śmiać, że błyszczą mi oczy a uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Przerażające jak na mnie działasz.

Wiesz co jest najpiękniejsze? Nie muszę się martwić o to czy nie spędzasz właśnie czasu z inną dziewczyną. Nie muszę być o nic zazdrosna. Wspaniałe uczucie wiedzieć  że ktoś kocha Cię i nie potrafiłby Cię zranić.

whistle dodano: 2 kwietnia 2013

Wiesz co jest najpiękniejsze? Nie muszę się martwić o to czy nie spędzasz właśnie czasu z inną dziewczyną. Nie muszę być o nic zazdrosna. Wspaniałe uczucie wiedzieć, że ktoś kocha Cię i nie potrafiłby Cię zranić.

Życie to coś więcej niż wdech i wydech.

whistle dodano: 2 kwietnia 2013

Życie to coś więcej niż wdech i wydech.

Jezu ! 16 marca mineły  dwa lata  od mojego pierwszego wpisu tutaj  d  Dziękuję wam  ze czytacie te wpisy. Wiem ze ostatnio was zaniedbałam   ale postaram się to nadrobić  d  ♥♥♥ DZIĘKUJĘ ZA DWA LATA ! ♥♥♥

mamba.x3 dodano: 2 kwietnia 2013

Jezu ! 16 marca mineły dwa lata od mojego pierwszego wpisu tutaj ;d Dziękuję wam, ze czytacie te wpisy. Wiem ze ostatnio was zaniedbałam , ale postaram się to nadrobić ;d ♥♥♥ DZIĘKUJĘ ZA DWA LATA ! ♥♥♥

Nie ma przypadków   są tylko piękne lub przykre niespodzianki.

mamba.x3 dodano: 2 kwietnia 2013

Nie ma przypadków - są tylko piękne lub przykre niespodzianki.

dla mnie wygląd się nie liczy... ale patrz na to ciachooo!

mamba.x3 dodano: 2 kwietnia 2013

dla mnie wygląd się nie liczy... ale patrz na to ciachooo!

Każdą jego porażkę traktowałam jak swoją. Każdy jego problem analizowałam nocą w łóżku. Zawsze starałam się ukryć swój smutek kiedy widziałam uśmiech na jego twarzy i czułam  że jest szczęśliwy. Nigdy nie pozwoliłam mu przestać wierzyć. Nawet wtedy kiedy płakał mi w ramionach  zakrywał twarz dłońmi i mówił  że on już nie może   kazałam mu wierzyć do końca. Ostatnio będąc z koleżankami w parku  widziałam go. Grał uśmiechnięty z kolegami w piłkę  później przyjechał po niego tata z którym znów się dobrze dogaduje. I mimo  że nie jesteśmy już razem. Jestem z siebie dumna bo wiem  że zrobiłam wszystko co mogłam  żeby dziś się tak czuł.

whistle dodano: 2 kwietnia 2013

Każdą jego porażkę traktowałam jak swoją. Każdy jego problem analizowałam nocą w łóżku. Zawsze starałam się ukryć swój smutek kiedy widziałam uśmiech na jego twarzy i czułam, że jest szczęśliwy. Nigdy nie pozwoliłam mu przestać wierzyć. Nawet wtedy kiedy płakał mi w ramionach, zakrywał twarz dłońmi i mówił, że on już nie może - kazałam mu wierzyć do końca. Ostatnio będąc z koleżankami w parku, widziałam go. Grał uśmiechnięty z kolegami w piłkę, później przyjechał po niego tata z którym znów się dobrze dogaduje. I mimo, że nie jesteśmy już razem. Jestem z siebie dumna bo wiem, że zrobiłam wszystko co mogłam, żeby dziś się tak czuł.

Wróciłeś  znów  po raz kolejny. A ja znów dałam Ci szansę choć obiecałam  że już nigdy tego nie zrobię. Nie zepsuj tego  proszę.

whistle dodano: 2 kwietnia 2013

Wróciłeś, znów, po raz kolejny. A ja znów dałam Ci szansę choć obiecałam, że już nigdy tego nie zrobię. Nie zepsuj tego, proszę.

Samej byłoby mi lepiej. Nie dlatego  że sama byłabym szczęśliwa. Myślałam  że jeśli kogoś pokocham  a później związek się rozpadnie  mogę tego nie przeżyć. Łatwiej jest być samemu. Bo jeśli się nauczymy  że potrzebujemy miłości i ją stracimy  jeśli będziemy na kimś polegać  zbudujemy życie wokół związku  a później wszystko się rozpadnie   czy taki ból da się przeżyć? Utrata miłości jest jak uraz  jak umieranie. Z tą różnicą  że umieranie ma swój koniec. A to? Może trwać wiecznie.

yezoo dodano: 1 kwietnia 2013

Samej byłoby mi lepiej. Nie dlatego, że sama byłabym szczęśliwa. Myślałam, że jeśli kogoś pokocham, a później związek się rozpadnie, mogę tego nie przeżyć. Łatwiej jest być samemu. Bo jeśli się nauczymy, że potrzebujemy miłości i ją stracimy, jeśli będziemy na kimś polegać, zbudujemy życie wokół związku, a później wszystko się rozpadnie - czy taki ból da się przeżyć? Utrata miłości jest jak uraz, jak umieranie. Z tą różnicą, że umieranie ma swój koniec. A to? Może trwać wiecznie.

Aha  okej. Spoko  spoko.  d teksty levelhard dodał komentarz: Aha, okej. Spoko, spoko. ;d do wpisu 1 kwietnia 2013
O co Ci chodzi z tym komentarzem?    teksty levelhard dodał komentarz: O co Ci chodzi z tym komentarzem? ;) do wpisu 1 kwietnia 2013
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć