|
Jedno słowo może sprawić że polecę,
Tym samym słowem mogę zburzyć fortecę.
|
|
|
byłem tym kim chciałem być, nie kimś kim było trzeba
|
|
|
Zabierz mnie do miejsc, które znam tak dobrze
|
|
|
Pamiętaj mamo, zawsze cząstkę mego serca masz!
Reszta jego zimny głaz, często ciężko mi wstać
|
|
|
Ten świat niepozornie co dzień kogoś nam zabiera
Bo rodzimy się by żyć, żyjemy by umierać
Ktoś nad tobą teraz po raz pierwszy powieki otwiera
Ktoś pod tobą dobił celu, wita wrota stworzyciela
|
|
|
bo matoł w drogiej furze to jednak wciąż matoł
|
|
|
Mówię nie najłatwiejszym rozwiązaniom
mówie nie gdy chcą byśmy żyli tak samo
|
|
|
Uśmiecham się choć gnidy chcą bym rzucił na ryj podkowę
|
|
|
Dziś zaplanowałem chillout
Myślami w przemiłych chwilach
|
|
|
Potrzebny nam uśmiech ryju, wklej uśmiech to łatwiej uśniesz, ryju
|
|
|
Dziś nie zamierzam kochać, konstruować flirtu,
bez gadek na pokaz, towarzyskich szyfrów
|
|
|
Wiesz dobrze że ja będę draniem do końca swych dni
Wiesz dobrze, że już tak zostanie, więc żyjmy z tym
|
|
|
|