 |
gdybyś powiedział chociaż raz szczerze, że mnie naprawdę potrzebujesz, wszystko potoczyłoby się zupełnie inaczej.
|
|
 |
będę palić papierosa za papierosem, mając świadomość tego, jak bardzo nie lubisz gdy to robię.
|
|
 |
był jak oaza spokoju dla mojego zmarnowanego serca.
|
|
 |
dość kłamstw, czas na prawdę.
|
|
 |
mam ochotę kląć jak szewc, gdy słyszę te słodkie słówka płynące teraz z Twoich ust. cóż, trochę za późno na przeprosiny, kochanie.
|
|
 |
unikała go jak ognia, a on przyczepił się jak rzep do psiego ogona. i gdzie tu sprawiedliwość?
|
|
 |
nigdy nie pokazuj mu, jak bardzo cierpisz. to wzbudzi w nim jeszcze większą satysfakcje i tylko wznieci pożar, który chcesz ugasić.
|
|
 |
bądź sobą, baw się życiem, pierdol przeszłość, baw się teraźniejszością, śmiej się śmierci w twarz, pij, pal, igraj ze złem, a co najważniejsze - zapomnij o jego istnieniu. to jedyny sposób na to, by stać się w końcu szczęśliwą.
|
|
 |
kiedy nie posiadasz już zupełnie swojego własnego zdania, ludzie zaczynają Cię lubić takiego jakim się stałeś, a nie takiego, jakim jesteś naprawdę.
|
|
 |
temperatura serca spada poniżej zera, wraz z temperatura powietrza.
|
|
 |
wiem, że gdzieś tam jesteś i szukasz mnie, tak samo jak wiem, że w końcu mnie odnajdziesz. ja w to wierzę.
|
|
|
|