 |
niewątpliwie koleś nie wie czego chce, gdy pisze z nim smsy twierdzi,że traktuje mnie jak młodszą siostre, za którą czuje się odpowiedzialny i byłby wstanie zajebać najlepszego kumpla. Potem się spotykamy i zachowuje się jakby ewidentnie liczył na coś więcej. Jest zazdrosny, ale twierdzi że to po prostu martwienie się, całuje ale gdy ja chce pocałować jego mówi że nie powinniśmy, rozmawia z innymi ale gdy zobaczy mnie rozmawiającą z jakimś typem zaraz podchodzi i odciąga mnie od niego pod obojętnie jakim pretekstem . A potem inny osobnik jegło płci będzie psuł mi nerwy wmawiając mi,że to kobiety są niezdecydowane,kurwa | rastaazioom
|
|
 |
Tęsknię, to tak cholernie boli, że jesteś tak daleko. Mogłabym teraz siedzieć z Tobą przytulona i oglądać nawet najnudniejszy film, ale razem. Jesteśmy osobno, dzielą Nas kilometry, to takie bez sensu.
|
|
 |
Jak osoba ktora ma zajebiste oceny moze miec jakiekolwiek problemy ?! xd
|
|
 |
Jest jeszcze sens pisania tu dla was ? Czytacie?
|
|
 |
Pamiętasz jak porównywano nas do sióstr? Podobne pierdolnięte nastawienie do życia, do ludzi. Podobno nawet sposób zarzucania włosami miałyśmy taki sam. Tyle przegadanych godzin, tyle nocnych odpałów, tyle wspólnych przypałów. Gdy ktoś nas gonił obie uciekałyśmy dłuższą drogą, potem śmiejąc się z własnej głupoty, ludzie mylili nasze imiona sprawiając że momentami same zaczęłyśmy walić do siebie swoimi imionami, tyle wspólnych kilometrów, siniaków przez Ciebie, wal o ostatniego żelka czy gorącą czekolade.Tyle wspólnych rozkmin. A teraz niby dla siebie obce? Widocznie nie zasłużyłam na Twoją dalszą obecność , ale mimo wszystko cholernie dziękuje Ci że byłaś i miło by było gdybyś przechodząc powiedziała "cześć" chociaż na odpierdol się,ale mogłabyś| rastaa.zioom
|
|
 |
na twój widok serce mi staje,
przy tobie grudzień staje się majem.
|
|
 |
więc spleć palce z moimi palcami i chodź prowadź mnie i daj się prowadzić.
|
|
 |
zabrakło Ciebie i nagle dni stały się tak mocno szare. wszystkie barwy wyblakły, straciły swój sens. wszystko straciło sens - poczynając od porannej kawy a kończąc na moim życiu. ale popatrz, minęło tyle miesięcy, a ja nadal żyję. nadal jestem i nawet się uśmiecham. powiedzmy, że zaczynam od nowa, może trochę bardziej pokiereszowana i bardziej doświadczona, ale przynajmniej próbuję.
|
|
 |
nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.
|
|
 |
nigdy go nie miałam, a gdy tylko go zabrakło poczułam jak ktoś zabiera mi powietrze zanim zdążę nabrać je do płuc.
|
|
 |
już nie wiem kim jestem. wiem, że kiedyś byłam dziewczyną z marzeniami,z uśmiechem na ustach i nadzieją w sercu, ale teraz już nic nie wiem. złamałeś mnie. patrząc w lustro już nie widzę nikogo znajomego.
|
|
|
|