 |
Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz ?
Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już. '
|
|
 |
Strach przed utratą kogoś szczerą miłość rodzi.
Kochaj ją gdy jest przy tobie i kiedy odchodzi ! '
|
|
 |
Co mam powiedzieć, gdy zapytają mnie o przyszłość, że
lubię wydawać hajs, trwonić cenny czas ?
Że nie mam ani grosza, bo jakoś tak wyszło.
I że lubię rap i w dupie mam co sobie pomyślą ? '
|
|
 |
`jej duszę, jej strach, jej kruchość, jej niezdolność do walki ze światem, nad którym pozornie dominowała, choć tak naprawdę niczego o nim nie wiedziała..
|
|
 |
`Bogowie grają w kości i nie pytają wcale, czy chcesz przyłączyć się do gry. Jest im obojętne, że właśnie porzuciłeś kogoś, dom, pracę, karierę czy marzenia. Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia, w którym każde pragnienie można osiągnąć wytężoną pracą i wytrwałością. Bogowie nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość, ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości, i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać – to tylko kwestia szczęścia.
|
|
 |
`Każdego ranka, po przebudzeniu, otrzymujemy kredyt w wysokości osiemdziesięciu sześciu tysięcy czterystu sekund życia na dany dzień. Kiedy wieczorem kładziemy się spać, niewykorzystana reszta sekund nie przejdzie na następny dzień; to, czego nie przeżyliśmy w ciągu dnia, jest na zawsze stracone, pochłonięte przez wczoraj. Każdego następnego ranka rozpoczyna się ta sama magia, znowu otrzymujemy taką liczbę sekund życia i wszyscy zaczynamy grać w tę nieodwracalną grę: bank może zamknąć nam konto w najbardziej nieoczekiwanym momencie, bez żadnego ostrzeżenia – w każdej chwili może zatrzymać nasze życie.
|
|
 |
Holidays, so beautiful. Take me to a place called paradise.
|
|
 |
kto nie ma szczęścia w miłości, ma w kartach,
ale los dał mi z ręki dwie damy. taa, fart mam. | Pyskaty.
|
|
 |
może życie bez przeszkód byłoby zupełnie nudne,
chciałbym ułożyć wszystko sam jednak nie umiem. | Pezet.
|
|
 |
znowu wskrzeszam te wspomnienia. to coś jak ból nałogu. | Chada.
|
|
 |
zastanawiasz się dokąd iść i po co żyć, kiedy zwykłe dni bolą zbyt przynosząc wstyd.
wolisz wobec nich być obojętna, przecierasz łzy, chciałabyś nie pamiętać. | W.E.N.A
|
|
 |
czasem mam ochotę rzucić to i nie wracać,
wziąć Cię za rękę i uciec na koniec świata. | Młody M.
|
|
|
|