 |
|
NIE OCENIAJ MNIE PO MOJEJ PRZESZŁOŚCI. JUŻ W NIEJ NIE ŻYJĘ.
|
|
 |
|
- (...) Myślisz, że masz wieczność, lecz nie masz... - Wieczność znaczy "na zawsze", a nie "zawsze", Ally.
— Nina Reichter, Ostatnia spowiedź t. III
|
|
 |
|
Chyba mam Aspergera.
Czuję, że nie umiem spojrzeć prawdzie w oczy,
a jest taka, że nie wiem jak żyć, nie wiem gdzie iść i po co.
|
|
 |
|
Nigdy nie będzie jak wcześnie,j
ta stagnacja sprawia, że załamuję ręce.
|
|
 |
|
Słowa są puste.
Serca są z lodu.
Pozwól że sama wyspowiadam się Bogu.
|
|
 |
|
Kiedyś nas tu kilkunastu.
Dziś zostało nas tu kilku.
|
|
 |
|
Dobroć serca dziś szacunek u nielicznych budzi.
Unikaj wszelakich afer.
I toksycznych ludzi.
Wszystko co dajesz to do ciebie wraca.
|
|
 |
|
Dajesz mi słowo obracaj to w czyn.
|
|
 |
|
Wszystko co było dawniej wydaje się dziwne. Czasem wydaje się, że tego w ogóle nie było. Czasem wydaje się to wszystko straszne. Ale nie takie jak było naprawdę.
|
|
 |
|
NIE POTRZEBUJĘ ludzi, którzy nie potrzebują mnie. NIE KOCHAM ludzi, którzy mnie nie kochają. NIE MA MNIE dla ludzi, których nie ma dla mnie.
NIE PAMIĘTAM tych, którzy mnie zapomnieli.
|
|
 |
|
Wiesz, bo bywają momenty w życiu kiedy zwyczajnie nie dajesz sobie rady. Znajome, wiem. Ostatnio podejmuję wiele istotnych decyzji. ZMIENIŁAM SIĘ. Nigdy nie wróciłabym do tego kim byłam wcześniej, co nie znaczy, że żałuję. ZMIENIŁAM SIĘ. Ten fakt mnie ogromne cieszy. Możesz wmawiać mi, że na gorsze, ale obchodzi mnie to tyle co zeszłoroczny śnieg. DOROSŁAM. To bardzo istotna rzecz w moim życiu. Oczywiście nie oznacza ona, że założę rodzinę, urodzę dzieci za 5 lat - co to, to nie. To kwestia wewnętrzej przemiany - brzmi załośnie, co? Dzisiaj widzę, że kontakt z osobami starszymi nie jest zgrozą i wiecznym słuchaniem morałów - wręcz przeciwnie, wyciągam wnioski z tych wartościowych rozmów. Staram się zachowywać dorośle, co nie wyklucza, że nadal lubię "palnąć pierdołę". LUBIĘ SWOJE WNĘTRZE. Wiem, że jest trudne. Dzisiaj to wiem. Pracuję nad tym. STARAM SIĘ. Lecz nie zmieniam siebie na siłe. Daję teraźniejszości siebie zmieniać. To cudowne, naprawdę. / cmw
|
|
 |
|
Pytają mnie jak żyć, chociaż sama gubię się pomiędzy każdym kolejnym oddechem. Myślą, że jestem silna, ale tak naprawdę nie zdają sobie sprawy z tego jak wiele razy pękałam i zalewałam się bólem. Chyba stworzyłam w sobie jakiś mur, który sprawia, że ludzie postrzegają mnie w zupełnie inny sposób. To gra pozorów, zakładana maska. I chociaż nigdy nie chciałam udawać kogoś kim nie jestem, to teraz nie potrafię żyć w inny sposób. Nie chcę aby ktokolwiek oglądał moje słabości, już wystarczy, że spoglądając w moje oczy możesz zobaczyć zadziwiająco dużo smutku. Tylko nad tym nie mam kontroli, w każdej innej sytuacji robię dobrą minę do złej gry. Wiele osób pewnie nie zdaje sobie sprawy z tego, że tak naprawdę mnie nie zna, że nigdy się nie dowie co faktycznie tkwi na dnie mojej duszy. I tak chyba jest lepiej, ja nie potrzebuję wymuszonej litości. / napisana
|
|
|
|