 |
|
Łatwo było Cię pokochać. Wystarczyło zajrzeć w Twoje oczy, upić się Twoim uśmiechem, a serce ochoczo wyrywało się ku Twojej osobie. Ono zobaczyło w Tobie swoje schronienie, od samego początku wiedziało, że potrzebuje tylko Ciebie, nikogo więcej. Jednak nie tak łatwo było Cię kochać. Nie wtedy kiedy znikałeś, kiedy wymykałeś się żeby za chwilę znów wrócić. Sprzeczne sygnały, milczenie, nieobecność. Nigdy nie było mi łatwo. Od początku byłeś tą cholerną zagadką, którą chciałam rozwiązać, byłeś tajemnicą, którą chciałam poznać i zachować tylko dla siebie. Ale Ty ciągle mi to uniemożliwiałeś, wbijałeś noże w moje serce i robiłeś wszystko aby uświadomić mi, że moja miłość wcale nie jest ważna. Od pierwszej chwili byłeś najtrudniejszym człowiekiem jakiego poznałam i może dlatego pokochałam właśnie Ciebie. Nie ma drugiej osoby takiej jak Ty, już nigdy nie będzie i mimo wszystkich tych trudności już zawsze będę kochać tylko Ciebie. / napisana
|
|
 |
|
To właśnie z Nim chcę się budzić, spędzać każdy dzień. Chcę trzymać Go za rękę, patrzeć z nim w gwiazdy, potrzebuję tego uczucia. Potrzebuję Jego. Kocham Go.
|
|
 |
|
I ostatnio dość często gubię się pomiędzy chodź do mnie, a daj mi spokój. Chciałabym móc przestać płakać, i w końcu odpocząć, chciałabym odejść od Ciebie tak żebyś zatęsknił, i znalazł w końcu na mnie miejsce w swoim życiu. Chciałabym, ale się boje, wiesz? Boję się, że uznasz, że życie beze mnie jest dla Ciebie lepsze - korzystniejsze. Boje się, że wybierzesz wolność, bo już nikt nie będzie Ci w niczym przeszkadzał, boje się, właśnie tego, że tak po prostu zrezygnujesz ze mnie, i docenisz mój wybór. Najbardziej boje się tego, że mogłoby zabraknąć Cię w moim życiu. Tego, że wstając rano już nie będzie wiadomości na powitanie. Tego, że gdy będę kładła się spać, nie będzie już tego Twojego ''Kocham Cię, śpij dobrze''. Boje się tego, że gdy rano się obudzę to Ciebie nie będzie, tego, że nie będę miała dla kogo wstawać. Nie będę miała dla kogo być tu, i walczyć. Boje się, że zranisz mnie zbyt mocno, że nie będę już wstanie się podnieść. Boje się, bo to właśnie Ty jesteś najważniejszy.
|
|
 |
|
Wiec jak to jest, ze z Twojej strony denerwuje Cie swoim milczeniem, a z mojej cierpie, gdy piszac wiadomosci nie uzyskuje odpowiedzi od Ciebie? //bereszczaneczka
|
|
 |
|
Czasami zastanawiam się, czy nie odzywasz się dlatego, że chcesz ode mnie odpocząć, czy może przez swoją nieuwagę pozwoliłeś mi się zbliżyć do Ciebie zbyt mocno, zbyt blisko? //bereszczaneczka
|
|
 |
|
W życiu można przetrzymać tylko jedno piekło. Każde następne jest lustrzanym odbiciem pierwszego. [Barbara Rosiek]
|
|
 |
|
W każdym z nas jest ktoś kogo nie znamy. Przemawia do nas w snach i tłumaczy, że widzi nas zupełnie inaczej, niż my – siebie. [Carl Gustav Jung]
|
|
 |
|
Obojętność dotyka najbardziej. [jachcenajamaice]
|
|
 |
|
Papieros w Twoim towarzystwie jakby w ogóle mi nie szkodził, nawet wręcz przeciwnie - stan mojego zdrowia uległ znacznej poprawie. Kolejnym razem wezmę "setki", aby choć chwilę dłużej móc patrzeć jak cudnie mrużysz oczy zaciągając się. //bereszczaneczka
|
|
 |
|
Widzę przecież, że nas już nie ma, że chłód Twojej obojętności mrozi we mnie wszelkie uczucia i ludzkie odruchy, których w Tobie nie ma. //bereszczaneczka
|
|
|
|