 |
W psychoterapii jest takie powiedzenie : albo ekspresja albo depresja.
— Wojciech Eichelberger, Wysokie Obcasy nr 11
|
|
 |
tak jak patrzę z bliska, po prostu idiota
— Tupot małych stópek 2
|
|
 |
Przejmuj się, ale nie za bardzo. Przyjmuj odpowiedzialność, ale się nie obwiniaj. Chroń, ratuj, pomagaj, ale wiedz, kiedy zrezygnować.
— Brandon Sanderson - "Droga królów"
|
|
 |
Ty nawet odchodzić nie umiesz. Wracasz jak czkawka - ani Cię zapić, ani przespać.
— Katarzyna Wołyniec
|
|
 |
Lata, kochankowie i kieliszki wina, to trzy rzeczy, których liczyć nie wypada.
— włoskie przysłowie
|
|
 |
Cenię sobie picie wódki w inteligentnym towarzystwie, bo po dwóch godzinach nie jestem pijany, tylko wysilam mózg do rozmowy, przez co się nie upijam. Z kolei impreza z nudnymi ludźmi sprawia, że palę tonę szlugów i umieram dnia następnego. I jestem zły, że w ogóle wyszedłem z domu. Tandetny amerykański film dostarczyłby mi więcej przemyśleń.
— Emil Blef
|
|
 |
Celem każdej przyjaźni jest dawanie drugiej osobie siły, gdy tylko tego potrzebuje.
— Jonathan Carroll, Śpiąc w płomieniu
|
|
 |
Nigdy nie mów fontannie, że nie będziesz pic z niej wody.
|
|
 |
Ernest Hemingway, laureat literackiego Nobla, siedział pewnego dnia w knajpie wśród przyjaciół. Z rozmowy o literaturze wywiązał się zakład – 10 dolarów dla tego, kto napisze najkrótszą smutną historię. Hemingway naskrobał coś szybko na serwetce. Sześć słów (po przetłumaczeniu wyszło mi siedem), dzięki którym wygrał:
„Do sprzedania: dziecięce buciki, nigdy nie używane.” — Paweł Tkaczyk, "Niedziela narracjonistów: najkrótsza smutna opowieść", paweltkaczyk.com, 07.04.13
|
|
 |
Właściwie rzeczy trudne zazwyczaj są tymi właściwymi.
|
|
 |
jestem strasznym nadwrażliwcem. bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie - jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
|
|
 |
"Kładzie się, zasypia, śpi parę godzin, budzi się wypoczęty. Tak powinno być. Wieczór do kochania, noc do spania, ranek do picia kawy, dzień do działania. Wszystko proste i ostatecznie określone. Bez splinów, depresji, apatii, kaca albo innego gówna. Zwykłe życie. Dlatego z nim jestem, chciałam się poprzyglądać zwykłemu życiu."
|
|
|
|