|
Ona gra, pusty blask monet ma w swoich oczach. Jest jak głaz, kocha brać w zamian nic nie chce dać. Więcej mieć to jej cel tylko to daje szczęscie. Powiedz jak długo chcesz płacić za miłość jej.
|
|
|
Uczucie, gdy budzisz się o 6 rano i czujesz, że masz całą twarz zapuchniętą od nocnego płaczu powoduje, że brzydzisz się sobą, że nie masz ochoty stoczyć walki ze światem, który czeka po wyjściu z łóżka a kołdra wydaje się być jedyną ochroną przed złem i azylem który pozwoli Ci zapomnieć o słowach jakie wczoraj padły, o gestach których nie powinno być.
Gdy to wszystko sobie przypominasz nie poznajesz siebie, zadajesz sobie pytanie „kim była ta osoba? przecież to nie mogłam być ja! to nie powinno się zdarzyć.” Masz ochotę zapaść się pod ziemię, przeprosić ale duma Ci na to nie pozwala. Czekasz przez cały dzień na jakiś odzew ale się nie doczekujesz. Dochodzisz do wniosku, że niczego nie będziesz już wymagać, o nic nie będziesz prosić i jedyne czego chcesz to zasnąć i już więcej się nie obudzić.
To właśnie jest uczucie potocznie zwane miłością.
|
|
|
ostry bit w słuchawkach, gorąca czekolada, setki wspomnień i jedno pytanie: dlaczego?
|
|
|
Wróciłam z dalekiej podróży.
Sądzę iż.
|
|
|
nie obiecuję Ci, że zapomnisz. nigdy nie zapomnisz, ale nauczysz się żyć z tą świadomością. będziesz mogła patrzeć na niego i słuchać jego głosu, a później odejdziesz, by pocałować człowieka, który zastąpi jego miejsce. nie obiecuję Ci, że już nigdy nie będziesz o nim myślała. będziesz, ale ze spokojem. obiecuję Ci, że nauczysz się żyć bez niego. i nie potrzebujesz nikogo, bo sama to potrafisz. | love.love.love
|
|
|
|