 |
moim postanowieniem odnośnie zawodu w przyszłości było zostanie jego żoną. skurwysyn kazał mi znaleźć sobie inną posadę.
|
|
 |
wyjebałabym misia od Ciebie, ale on przecież nie jest odpowiedzialny za to, że pokochałam skurwysyna. a ja nie lubię karać niewinnych.
|
|
 |
a po rozstaniu zaczyna się wyścig szczurów, kto prędzej zapomni. nie myślisz, ale w podświadomości modlisz się w każdej sekundzie swojej egzystencji o to, żeby pamiętał. nie dlatego, że chcesz wygrać. dlatego, że nadzieja jest nieśmiertelna.
|
|
 |
a teraz znienacka nadszedł czas, żeby stać się gotową na ponowne bycie dla Ciebie nikim.
|
|
 |
dlaczego kiedy moje serce zaczęło napierdalać dubstep, nie dostałam po ryju na tyle mocno, żeby zadać sobie samej pytanie, czy aby przypadkiem mnie nie popierdoliło?
|
|
 |
obiecałam sobie, że po Twoim odejściu nie będę wybuchać płaczem kiedy z szafki wyciągnę w zapomnieniu dwie, zamiast jednej filiżanki. utrzymuję się w tym postawieniu. płaczę dopiero przy zalewaniu herbaty. jeszcze jakiś czas, i będę się wstrzymywać aż do słodzenia. jestem dzielna, tak jak postanowiłam być.
|
|
 |
chciałabym z Nim pojechać gdziekolwiek, oby daleko. Opalać się na brzegu morza i się wygłupiać, jak dziecko budować zamki z piasku w dzień, pływać, jeść wspólnie posiłki, pić drinki z kolorową parasolką a wieczorami poznawać ludzi, bawić się, szaleć, chodzić na kolacje przy świecach, słuchać ulicznych grajków. Nocami chodzić na spacery, poznawać miasto, błąkać się po nieznanych, pięknych uliczkach. Oglądać wschody słońca.. Mieć go 24/7 i przy tym być szczęśliwa, tak cholernie szczęśliwa. /?
|
|
 |
Komplikujesz mi życie... tak bardzo, że bardziej się nie da... miłość zawsze była i jest komplikacją, a ta ma to do siebie, że jest irracjonalna. Nie mamy po naście lat. Ty jesteś poważnym biznesmenem, a ja zwykłą dziewczyną, która musiała wyjechać i ciężko pracuje. Ty masz wszystko, ja nie mam nic, oprócz marzeń. Boje się tej komplikacji, bardzo się boję... ale tęsknij dobrze? ja też będę tęsknić. Wiesz tamtego wieczoru poznałam jeszcze kogoś, mówił że wie, że taka miłość zdarza się tylko w filmach, ale on mnie kocha i na mnie poczeka, kupił mi nawet pierścionek, ale go wyśmiałam. Powiedziałam, że nie ma takiej miłości, że scenariusze filmów są tylko fikcją nadmiernie romantycznych twórców. Ale co jest do cholery między nami. Czy to nie jest jak jakaś piepszona romantyczna komedia? Jakaś bajka? Ty i ja... Pisz, tęsnkij, dzwoń, ale nie pytaj kiedy wrócę bo łamie mi się serce
|
|
 |
Tu łatwiej żyć.. powietrze jest lżejsze wolne od wspomnień, pełne marzeń...
|
|
|
|