 |
dzisiaj? nie widzę już sensu, łzy spływają po policzku, zakrywam dłońmi twarz, nie chcę, żeby widzieli jak płaczę. czuję ból, przez przełyk przeciska się kolejny milion słów, które być może już nigdy nie ujrzą światła dziennego, być może już nigdy nie powiem Ci, jak tęsknię, jak bardzo Cię potrzebuję i dziękuję Ci, że wciąż przy mnie jesteś, nie usłyszę już Twojego marudzenia, może już nigdy nie zadbasz o uśmiech na mojej twarzy, o to małe szczęście wypisane na ustach. / endoftime.
|
|
 |
tamten wieczór, pomieszanie zmysłów, idealny brak pohamowań, dotyk twojej dłoni, delikatnie sunącej wzdłuż kręgosłupa, wtedy? czas stanął jakby w bezruchu, plącząc ze sobą każdą z minut, wiesz.. wciąż pamiętam zapach tamtych chwil, wciąż pamiętam Ciebie. / endoftime.
|
|
 |
to uczucie, kiedy serce bije mocniej mając w sobie jeden sens więcej. kiedy czujesz, że szczęście zaczyna współgrać z realiami tego jak jest, a na swoich ustach, czujesz uśmiech, zaliczający się jedynie do przyjemności dnia. / endoftime.
|
|
 |
Pain whithout love.. Pain .. I can't get enough... / Three dayd grace - Pain
|
|
 |
w nocy, łzy uderzają o zimny parapet okna, znowu tęsknisz, znowu ból doszczętnie rozrywa wnętrze, znowu nie masz siły wstać. / endoftime.
|
|
 |
Jest COŚ.. COŚ we mnie.. To strasznie boli.. Zżera od środka..... Nacina serce na dużą głębokość.. Przypomina mi błędy... To jak krzywdziłam choć o tym nie wiedziałam.. Zabijałam tych których kocham od środka.... Teraz cierpię nie tylko moje krzywdy ale też ich.. Poczucie winy nie daje mi spokoju..... Może najlepiej zakończyć swój nędzny żywot ?..
|
|
|
|