 |
|
Ktoś zapytał mnie kiedyś jaki jest sens w płakaniu. Ja to wiem i bliskie mi osoby też doskonale się na tym znają. I kto nigdy na prawdę nie płakał i kto nigdy nie cierpiał, nie zrozumie, jak bardzo boli każda kolejna łza. Jak z każdą łzą odpływa kawałeczek nadziei. I nikt nie zrozumie ile znaczy każda rozmowa i jaką wagę mają poszczególne słowa, nikt kto nie był na skraju przepaści i nie poczuł, że powoli spada. Kto nie utracił choć na chwilę poczucia godności, kto nie wie co to znaczy nienawidzić siebie i nikt kto patrząc w lustro nie miał uczucia, że patrzy na złudzenie. Nie zrozumie nigdy, co to znaczy płakać i być smutnym. Żeby to zrozumieć trzeba to poczuć. Tak wielu nie potrafi czuć./ ?
|
|
 |
|
już nie pale papierosów , nie pije , ubieram się ciepło , wstaje z rana , nie pije kawy , nie przeklinam co drugie slowo , uważam na siebie. a wiecie dlaczego ? bo mam jego , nie muszę się już truć dymem nikotynowym , nie muszę być najebana żeby poczuć się szczęśliwa , nie muszę wychodzić z domu i chorować żeby ktoś się mną zainteresował , nie muszę przesypiać całego dnia bo mam dla kogo wstawać , nie muszę pić kawy bo on dodaje mi energii , nie muszę przeklinać żeby się na kimś wyładować , nie mogę mieć wyjebane na swoje bezpieczeństwo bo wiem że On by się zabił jakby mi coś się stało, teraz tylko muszę być dla Niego najważniejsza./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
|
Ty swoją bajkę masz za siedmioma górami, ja - za siedmioma lasami. to merytoryczna różnica, która w rzeczywistym świecie dzieli nas o jakiś wszechświat. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
|
wiem ,że mam zajebiście trudny charakter , a On pomimo tego znosi mnie i moje humorki ,które zmieniają się w mgnieniu oka , po prostu mnie kocha./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
|
na początku tylko go lubiłam, darzyłam zwykłą sympatią, codziennością było przebywanie w Jego towarzystwie i wspólne wygłupy, nigdy nie powiedziałam o nim 'przyjaciel' , nigdy nie zadeklarowałam, że mu ufam, ale przyszedł taki dzień, kiedy zrozumiałam, że to on jest w gronie bliskich mi osób, bez których byłoby ciężko. / moja cudowna nervella ♥
|
|
 |
|
zgasił fajkę i wreszcie wydusił to wszystko - o tym, że nie wypaliło, nasz biznes tak perfekcyjne planowany nie wypalił. nie wypaliło coś w co ja zainwestowałam serce.
|
|
 |
|
Przez prawie 2 lata nastawiałam się na Jego obecność na mojej studniówce.Godziłam się z myślą, że będzie na niej z inną,z dziewczyną,którą znienawidziłam przez Niego.Ale miesiąc temu zerwali,była sama.Cieszyłam sie jak małe dziecko,że nie będę musiałą patrzeć na Ich szczęście,na Ich "miłość".Nie lubiłam jej,gardziłam jej słowem,gestem rzuconym w moją osobę podczas przygotowań do balu.Ale ona nie wiedziała.Nie była świadoma mojej przeszłosci z juz byłym jej chłopakiem.Nie zdawała sobie sprawy jak bardzo mnie skrzywdziła wtargnięciem w Jego życie.Podczas zabawy,gdy disco polo huczało nam w uszach przypadkowo zderzyłśmy się na parkiecie.Szeroki i szczery usmiech w ramach przeprosin był czymś więcej niż milym gestem.Wspołczułam jej, pierwszy raz jej współczułam,że przeżyła to samo co ja.Kochała i została porzucona.Tak samo jak ja, przez tego samego faceta.I co dziwne-polubiłam ja.Polubiłam dziewczynę,która odebrała mi chłopaka,którego kochałam,z którym wiązałam wielką nadzieję..|| pozorna
|
|
 |
|
są bracia , jest siostra i jest ta jedyna przy której nie muszę udawać skurwiela , która akceptuje mnie takim jakim jestem , z którą wiem że się zestarzeje ,która kocha moją siostrę jak własną , jest na dobre i na złe i już nie raz dała tego świadectwo . / majciemusztardeee
|
|
 |
|
jakiś frajer się nudzi i wymyśla absurdy , w sumie ten świat jest piękny tylko ludzie do kurwy . / chada .
|
|
|
|