 |
|
Ostatnimi czasy zbyt często sięgam po piwo, gdy powinnam sobie radzić, ostatnio też zbyt wiele palę papierosów gdy palone powinny być nadzieje.
|
|
 |
|
Widzę w Tobie to, czego Ty nie widzisz we mnie.
|
|
 |
|
Nie wiem dlaczego, ale kręcą mnie tacy kolesie, przed którymi ostrzegała mnie mama.
|
|
 |
|
blizny uczą przebaczać, zastanów się dlaczego od ludzi znów się odwracasz
|
|
 |
|
nieznany skrupułom rzuca urok, już miłość i strach czuję pod skórą
|
|
 |
|
siedzę, a on siedzenie obok, w rytm mego serca buja głową
|
|
 |
|
mosty się palą i to nie wróci już nigdy, wypacza na amen zostawia w nas mentalne blizny
|
|
 |
|
Za raperów marnych, jointa dzisiaj spalmy.
|
|
 |
|
Nie módl się za mnie. Módl się za moich wrogów, ziomuś.
|
|
 |
|
Wielu woli się zalać, bo świat jest zbyt straszny. W poszukiwaniu szczęścia wyruszają na dno flaszki.
|
|
 |
|
Racz mi nie przerywać kiedy Cię ignoruję.
|
|
 |
|
Jeżeli zechcesz mnie rzucić , rzuć mnie na łóżko.
|
|
|
|