 |
|
zawalczyłam o Ciebie - dwa razy. walczyłam o Ciebie każdego pieprzonego dnia, każdej godziny, minuty i sekundy. dawałam z siebie dwieście procent, tylko po to by przekonać się, że gdy nadeszła pora na Twoją walkę, nie dałeś z siebie nawet jednego, skurwiałego procenta? / veriolla
|
|
 |
|
dalej, strzelajmy sobie raz po raz kolejne samobóje
|
|
 |
|
To nie jest łatwe. Codziennie wstawanie i nadzieja na nowy, być może lepszy dzień. Krótka prośba do Boga, by coś zmienił, by nadał sens. Uporanie się z problemami, które nigdy nie mijają. Odwieczna walka ze sobą każdego rana w lustrze. Niechęć na samą myśl o przyszłości. Jest źle. Czuję, że upadłam na dno. Lecz najgorsze jest to, że nie widzę żadnych rąk, które mogłyby ciągnąć mnie ku górze. [ yezoo ]
|
|
 |
|
każdy nowy dzień daje nam szansę na zmianę swojego życia.
|
|
 |
|
Są tajemnice, którymi trudno się podzielić. Są chwile, które zmieniają wszystko.
|
|
 |
|
pusto. w tej ciemności, leżąc krzyżowała palce, myląc obietnice z modlitwami, które z trudem wylatywały z jej ust. jedyna broń, zaginiona nadzieja, z każdą przegraną walką bardziej upodlona, wciąż dalej, choć jej czas, jej czas przecież jeszcze nie nadszedł, ale nikt nie dbał o prawdę, gdy wypełniając gardło pożegnaniami, podpisywała swój wyrok./nieswiadomosc
|
|
 |
|
Jeśli myślisz jak ja, że ta kultura upadła
jedyne co zostało, to chuja warty plagiat
to unieś ręce wariat, niech krzyczy cała sala
od nas dla xerobojów czułe...
|
|
 |
|
Chwila, widzę tę zazdrość, urażoną dumę w kreskach
że teksty mieszkają we mnie, a ja mieszkam w tych tekstach
że nie piszę by udawać, że jest tak, zmieniać siebie
choć wielu na mój temat to wie więcej ode mnie
|
|
 |
|
Mam rodzinę na głowie, a nie to co o mnie myślisz
|
|
 |
|
'od nas dla xerobojów czułe - wypierdalaj
życie huczne, życie sztuczne, życie niedorzeczne
życie sprzeczne z zasadami'
|
|
 |
|
chcesz być na tym pułapie, najpierw panie dorośnij
|
|
|
|