 |
Nie masz pretensji, gdy nie odbieram telefonu. Nie jesteś zazdrosny o moich kolegów. Nie wypominasz mi braku czasu dla Ciebie. Nie kłócisz się, po której stronie łóżka chcesz sypiać. Nie robisz mi wymówek, gdy o trzeciej nad ranem wracam chwiejnym krokiem. Znasz moje wszystkie ulubione smaki lodów i czekolady. Kiedy jest mi smutno rzucasz wszystko i sprawiasz, że ponownie na mej twarzy pojawia się uśmiech. Kiedy mam zły dzień robisz dla mnie malinową herbatę i bez słowa przytulasz mnie do siebie. Jesteś czuły, romantyczny, delikatny, a cisza, kiedy przypadkiem się pojawi nigdy nie jest krępująca. Nie pozwalasz mi za sobą długo tęsknić i martwić się, czy coś złego się nie stało.
Każda kobieta byłaby przy Tobie szczęśliwa. Każda z wyjątkiem mnie.
Bo Twoja jedyna wada to taka, że nie jesteś nim....
|
|
 |
"Planuję kochać cię do końca życia, wiesz?"
|
|
 |
Najwspanialszy moment w moim życiu ? Chwila w której zrozumiałam, że chcę żyć. Dla siebie.
|
|
 |
"Odchodzisz tylko po to by wracać. Ranisz tylko po to by przepraszać i znów postąpić tak samo. Mówisz kocham by nie pozwolić zapomnieć o sobie."
|
|
 |
"Biegnę przed siebie nieznaną mi drogą, nie wiem gdzie, po co i nie wiem dla kogo."
|
|
 |
"W pewnym momencie jesteś tak przyzwyczajona do samotności, że tracisz zdolność kochania."
|
|
 |
"Walcz o mnie, a ja będę walczyć o Ciebie."
|
|
 |
"Minął termin ważności twoich słów."
|
|
 |
chciałabym zapomnieć o nocach, w których skręcałam się z bólu. przepełniona tęsknotą, odliczałam godziny do ranka, by wstać i zachowywać się jak człowiek. dławiłam się łzami wpływającymi z wnętrza mojej duszy. byłam zagubiona, przerażona wszystkim co mnie otacza. potrzebowałam bliskich obok, a równocześnie pragnęłam samotności. zachorowałam na miłość, której nie mogłam zdobyć. czekałam, odliczałam sekundy od naszego rozstania. rozważałam samobójstwo, oddychałam z przymusu. nigdy nie zapomnę tamtych chwil.
|
|
 |
Nie licząc czy jesteś blisko czy daleko nigdy o Tobie nie zapomnę.
|
|
 |
Jestem zbyt zajebista,dlatego zakazana.
|
|
 |
Szukam normalności, a nie doskonałości.
|
|
|
|