 |
najśmieszniej było, gdy butelka z wodą upadła na podłogę tworząc jedną wielką kałuże, a wtedy koleżanka siedząca na krześle podciągnęła nogi pod brodę, objęła je ramionami i zaczęła krzyczeć "sorze, utopimy się! "
|
|
 |
osiemset dziewięćdziesiąt sześć serc dalej.
|
|
 |
tak czasami podobno jest.
|
|
 |
żeby to dziewczyna sie musiała starać o chłopaka kurwa... no komedia jakaś.
/wiecznyzaciesz
|
|
 |
"dobrze, że życie jest tylko jedno. drugiego bym nie przetrwała."
|
|
 |
"kocham wysyłać Ci ten jebany dwukropek z gwiazdką i wielbię jak odpisujesz mi to samo."
|
|
 |
"- ej, spokojnie! mama zawsze mi powtarzała: wszystko zaczyną się od marzeń.. - taa, a mi zawsze powtarzała : NIE GARB SIĘ!"
|
|
 |
"to, że się uśmiecham, śmieje i żartuje, nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. ja po prostu nie lubie pokazywać, że jest mi bardzo źle."
|
|
 |
"- co robisz ? - piszę po ręce. - żyletką ? - długopis mi się wypisał."
|
|
 |
"miała uśmiech na twarzy, ale jej oczy były najsmutniejsze na świecie."
|
|
|
|