 |
|
Chcę kupować te upchane w mały kubeczek owoce i zjadać je na spółkę po kęsie z Tobą. Chcę prezentować Ci się w słynnych weneckich maskach i widzieć Twój uśmiech. Chcę obserwować ptaki unoszące się tuż nad laguną, czując wówczas Twoje palce przeplatające się z moimi. Chcę powiesić z Tobą kłódkę na moście zakochanych. Ciebie - tylko Ciebie brakuje mi pośród wąskich uliczek tego cudownego włoskiego miasta. I jeśli zapytasz mnie, czy mogłabym tam zostać na dłużej, kosztem powrotu tutaj, odpowiem, że nie, bo tu, właśnie tu, czekają na mnie ramiona, które w ostatnim czasie zaczęłam tak bezwarunkowo uwielbiać.
|
|
 |
|
może powinienem dać Ci spokój, odejść..
nie potrafię tak, chyba tego nie zrobię,
życie staję się grobem kiedy nie ma w nim serca,
a moje serce biję dla Ciebie, pamiętaj.
|
|
 |
|
ale chyba pomysły na życie masz inne,
a ja znowu spadam z deszczu pod rynnę.
i nigdzie nie znajdę tego co masz w sobie.
|
|
 |
|
Nie mogę Ci wiele dać, nie mogę zaprzeczyć,
ale to co dla Ciebie mam to nie rzeczy..
Chcę Ci poświęcać czas, choćby teraz,
ale Ty ten czas spędzasz na imprezach.
|
|
 |
|
moja nadzieja to trup, zobacz ją z bliska,
bo tylko przy Tobie ona może zmartwychwstać.
pryskam, ale czy na zawsze?
dzięki, że jesteś i czasem mogę na Ciebie popatrzeć.
|
|
 |
|
Ktoś mi mówi, jak mam żyć, to całkiem kurwa śmieszne.
Co Ty w domu nie masz lustra? Tak w ogóle kim Ty jesteś?
|
|
 |
|
Ten świat staje się zimniejszy, nieznajomi mijają,
nikt nie oferuje ci ramienia, nikt nie patrzy ci w oczy.
|
|
 |
|
Bez Ciebie ja bym oszalał.
|
|
 |
|
Co byś czuł, gdybyś wiedział, że osoba, na która teraz patrzysz za chwile odejdzie na zawsze ? Że każdy jej gest jest ostatnim ? Że ostatni raz widzisz jej uśmiech, że ostatni raz patrzysz w jej oczy i widzisz w nich te cudowe iskierki, które zawsze dawały nadziej. Że ostatni raz możesz się do niej przytulić i usłyszeć bicie jej serca. Co byś zrobił?
|
|
 |
|
Zanim zaczniesz pytać mnie dlaczego nie, dlaczego Cię odrzucam, nie doceniam Twoich wszelkich starań, nie działają na mnie te standardowe bajery - idź do Niego i podziękuj lub wyklnij, wedle upodobania, bo to zasługi tylko Jego osoby. Przy tym nie próbuj zapomnieć, że ten człowiek dał mi w życiu najwięcej szczęścia.
|
|
 |
|
Dlaczego właściwie w tym trwam? Dlaczego zgadzam się na nasze rozmowy, spotkania, jego jednoznaczną obecność w moim życiu, mimo związku z nią? Z założenia akceptuję tamtą relację, wpisują ją w rzeczywistość, a mimo to - nie usuwam się? W Twoim mniemaniu jestem zabawką, alternatywą na kolejne wieczory, którą wykorzystuje jako odskok od codzienności? On nie jest automatem, ma uczucia, ma ich cały wachlarz i daje mi ich smakować. Statusy, obraz sprzedawany znajomym i rodzinie to jedno. Drugie to serce w którym ja jestem priorytetem.
|
|
|
|